Polecany post

24 listopada 2021, E-migrantka z pogadanka o uchodzcach i powrot do "SOS-u"

Wielomiesieczna juz dyskusja wokol osob probujacych dostac sie do Polski z terenow Bialorusi polaryzuje. Polaryzuje nie tylko takich ja i mo...

8 kwietnia 2014 - polemika do reportazu o zabojstwie honorowym w Polsce

Wiadomo, ze Polska ma problem z cudzoziemcami. Mamy bariery mentalne, ktore siegaja dawnych czasow, a sa zakorzenione jeszcze w mentalnosci szlachty zagrodowej, jakoby byli "braty" (Wegier, Czech, Rusin) i "psubraty" (wszyscy "Inni"). Moze sie myle, moze ta mentalnosci "wielkopanska" siega sredniowiecza. Ale to tylko snucie abstrakcyjnych przypuszczen co do pochodzenia ksenofobii i rasizmu, jaki panuje na polskich ulicach, w polskich barach, w polskich kosciolach, w polskich domach i "polskim" Internecie. Inny, psubrat zawsze byl przyczynkiem do dyskusji. Inny przez kolor skory, przez przekonania, przez religie.

Nie zdziwilo mnie wiec, ze Polacy komentuja zywo artykul Marka Luszczyny w DF: "Troche potegi. Zabojstwo honorowe w Polsce". Muzulmanin (podkreslmy to) zabil swoja polska zone. Z zimna krwia, jeszcze strzepywal jej piasek na glowe. A czynil to w zgodzie z prawem szariatu, ktore zostalo zacytowane bez odwolania sie do dokladnych zrodel:
"kobieta jest winna i zasługuje na śmierć, jeśli:
rozmawia z innym mężczyzną;
zostaje zgwałcona przez kogoś spoza rodziny; (? - proponuje odwolac sie do muftich)
uporczywie nie chce zakrywać głowy i twarzy;
wyraża chęć odejścia od męża;
podejmuje próbę ucieczki od życia wedle pakistańskiego modelu rodziny"

Czytelnicy poszli w sukurs mysli autora, ktory najwyrazniej nie skonsultowal swoich wyszukiwan w sieci na temat szariatu z zadnym orientalista, a tym bardziej z zadnym imamem mieszkajacym w Polsce. Dlatego to, ze mamy do czynienia z "Islamem w pełnej krasie, nic dodać, nic ująć. Tylko proszę nie mówić, że to religia. To totalitaryzm, gorszy od faszyzmu i komunizmu razem wziętych", jest kwestia oczywista. Tak jak oczywiste jest odwolywanie sie do politycznego lewa: "no i macie swoje multikulti, lewacy. Gdyby to bydlę nie wjechało do Polski tylko siedziało w swojej dziczy to do zbrodni by nie doszło". Jak chca co gorliwsi wyznawcy innej religii niz islam: "Z tylu glowy muzulmanina jest taki punkt, w ktory nalezy uderzyc specjalnym mlotkiem, tzw claw hammer. Przy uderzeniu odpowiednio mocnym ,muzulmaninowi wyskakuje z czaszki galka oczna. Najlepiej jest wiec muzulmanina zabic.


Tymczasem w Pakistanie i wiekszej czesci swiata muzulmanskiego panuje hanaficka szkola prawa. Co prawda to Wikipedia i jej strona poswiecona islamowi nie sa zbyt wyrafinowanym zrodlem, a jednak pozwole sobie przytoczyc, ze "jest najbardziej tolerancyjna, także wobec innych religii, cechuje ją racjonalizm w stosowaniu prawa. Opiera się przede wszystkim na Koranie, w niewielkim stopniu na sunnie [ktora jest wykladnia prawa, przyp. red]; idżma jest uznawana tylko gdy pochodzi od godnych zaufania uczonych; uznaje prawa podbitych; korzysta z zasady "mniejszosci" (nawet, jesli zeznanie oskarzonego jest w sprzecznosci z zeznaniem spolecznosci). Jak wiec sprawca zabojstwa honorowego na Polce mogl tak opacznie rozumiec prawo, ktore stosuje sie w wiekszosci muzulmanskich krajow na swiecie?

Najpewniej dlatego, ze prawo zwyczajowe, jakie panuje w jego wiosce, nie jest dyskutowane z zadnym uczonym. Jak powiedzial mi znajomy Pakistanczyk: "Jestesmy Punjabi od 5000 lat. A tylko od 2500 muzulmanami". To ilustruje podejscie, ktorego nie mozna nazwac racjonalnym (a takie wyroki maja zapadac po zbadaniu "za" i "przeciw" przez prawnikow), a tym bardziej - nie religijnym. To zaszlosci kultury, ktorej ten czlowiek padl ofiara.

Nie, nie bronie Naeema Abbasa. Ten czlowiek jest ofiara sprzecznosci kulturowej - ma dwie twarze. Jedna twarz - twarz skierowana do Europy: mily, lubiacy sie zabawic, prowadzacy bujne zycie erotyczne z kilkoma kobietami (swoja droga - wzial slub z Polka w Pakistanie, a wczesniej uprawial z nia zina jak wynika z tekstu?). Druga - ktora ma dla swojej rodziny w Pakistanie. Czasem ten konflikt dwoch twarzy, niczym konflikt dwoch racji, prowadzi do tragedii i do rozpadu osobowosci. I to widac w wypowiedziach tego czlowieka z wiezienia. Moze i jest to czlowiek poczytalny, ale na pewno nie zdrowy. Podobnie jak jego zona Agnieszka.

Przejdzmy do zawartosci reportazu. Dlaczego pisanie o zabojstwie honorowym w kategoriach religii jest nieuczciwe? Bo prowadzi do stereotypizacji i szkodliwego spojrzenia na te religie. A przeciez nie wszyscy muzulmanie zabijaja w imie swojej rodziny i kultury. Wielu bedzie z pewnoscia oburzonych tak samo, jak czytelnicy reportazu. Tworzenie wiec ze zjawiska kulturowego "normy" religijnej zasluguje na politowanie. Tak samo, jak na politowanie zasluguje opisywanie burki w charakterze symbolu religijnego (w Pakistanie sie jej zreszta nie nosi). Tworzenie z niej okladki reportazu jest tym, czym tworzenie okladki reportazu we "Frondzie" o katolicyzmie w Polsce z moherowego beretu.

W Polsce wiele zjawisk staje sie kwestia wyboru i jest niemalze podobnie traktowane: to, czy nosisz spodnie, spodnice, czy sypiasz z facetem, czy kobieta. "Murzyn" juz nie dziwi. Nawet, jesli obejmuje publicznie blondynke. Obrywa sie za to wciaz islamowi, jakby byla to choroba przenoszona droga plciowa.

Takie teksty nie pomoga budowac dialogu religijnego, doprowadzaja wrecz do kroku wstecz. Autor wolal zalozyc mentalna burke niz tlumaczyc kultury. Ale Polska miala (niestety) tylko jednego Kapuscinskiego...




Brak komentarzy: