Polecany post

24 listopada 2021, E-migrantka z pogadanka o uchodzcach i powrot do "SOS-u"

Wielomiesieczna juz dyskusja wokol osob probujacych dostac sie do Polski z terenow Bialorusi polaryzuje. Polaryzuje nie tylko takich ja i mo...

5 pazdziernika 2015, legalizacja dyplomow szkol srednich i wyzszych za granica

Zapewne wielu z Was wie, co znaczy zaczynac od zera. Nie pracowac w zawodzie, imac sie roznych prac, byle przetrwac pierwsze miesiace, czasem lata. Nadwerezac zdrowie i cierpliwosc, odkladac "zaskorniaki" i projektowac przyszlosc. Liczyc dni i miesiace, az wreszcie zaczniemy inne zycie.

Taki przynajmniej scenariusz obralam ja. Po dwoch latach morderczej pracy ponizej kwalifikacji zostalam zwolniona. Moje cialo nie bylo juz zdolne pracowac i jednoczesnie uczyc sie. Dlatego moglam wybrac wylacznie nauke jezykow obcych (w moim kraju obowiazuje dwujezycznosc) i probowac odbic sie od przykrego, zimnego bruku. Byli jednak i tacy, co mowili: po co sie przemeczasz? Ja skonczylam studia w Rosji i nic z tego nie mam. Po co komu tutaj historia? - tlumaczyla mi jedna kolezanka, ktora zrobila doktorat w Moskwie. Inna, z dwoma fakultetami, przez 15 lat sprzatala. I dopiero, kiedy jej klienci zaczeli sie starzec, zaczela sie zastanawiac nad zmiana zawodu w pewniejszej dziedzinie.

Postanowilam sprobowac zalegalizowac dyplom wyzszej uczelni. Na szczescie, jak poinformowano mnie na wstepie, obowiazuje nas Proces Bolonski (ujednolicajacy stopnie, tytuly naukowe i poziom nauczania). Jednak dotyczy to tylko przeliczania punktacji uzyskanej za studia, nie obejmuje programu nauczania. Program nauczania, zwlaszcza w zawodach humanistycznych (pedagog, psycholog, antropolog, dziennikarz, politolog) oraz medycznych (stomatolog, lekarz, weterynarz), moze znacznie sie roznic. Dlatego wiekszosc krajow UE powolala komisje ds. legalizacji dyplomow.

W obszarze UE mozna ubiegac sie o legalizacje dyplomow w dwoch zakresach:
- pelnym - gdzie uwierzytelnieniu podlega tytul naukowy wraz z prawem do wykonywania zawodu,
- tytularnym - legalizuje sie tylko tytul naukowy bez mozliwosci uprawiania wyuczonego zawodu.

Ten drugi zakres wystarczy znacznej wiekszosci pracodawcow, jesli posiadacz dyplomu nie zamierza pracowac w zawodzie. Pelna legalizacja oznacza nierzadko koniecznosc poglebienia wiedzy w jezyku kraju, do ktorego wyemigrowalismy. Czasem to degradacja stopnia naukowego do licencjata (w przypadku magistrow), czasem - zaliczenie kilku brakujacych wykladow. Czasem - pozegnanie sie z praktyka w zawodzie na zawsze (prawnicy i lekarze nie maja latwego zycia jako imigranci).

Aby w ogole aplikowac o rozpoznanie wyksztalcenia za granica, trzeba najpierw uzyskac apostile dyplomu w MSZ, a nastepnie zalegalizowac dokument w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyzszego. Potem mozemy starac sie zaspokoic oczekiwania organow uwierzytelniajacych wyksztalcenie. W co trzeba sie zaopatrzec?
  • oryginal dyplomu / przysiegle tlumaczenie dyplomu na jezyk urzedowy kraju, w ktorym chcemy zalegalizowac dyplom
  • suplement dyplomu / przysiegle tlumaczenie suplementu
  • oryginal pracy dyplomowej / tlumaczenie pracy dyplomowej albo streszczenie kluczowych aspektow na jezyk urzedowy kraju legalizacji dyplomu
  • program studiow w jezyku oryginalnym / streszczenie programu studiow po okazaniu oryginalu w jezyku obcym
  • zaswiadczenie z USC o zmianie nazwiska w porownaniu z nazwiskiem widniejacym na dyplomie (po wyjsciu za maz, rozwodzie, itp.) / tlumaczenie zaswiadczenia
  • zaswiadczenie z uczelni, jesli zmienila nazwe / tlumaczenie zaswiadczenia
Dokumenty pomagajace inspektorom rozpatrzyc aplikacje:
  • CV poswiadczajace kwalifikacje i potwierdzajace doswiadczenie zawodowe (w jez. obcym)
  • list motywacyjny, dlaczego chcemy zalegalizowac dyplom (w jezyku obcym)
  • zaswiadczenia o szkoleniach i stazach w zawodzie, w ktorym chcemy pracowac / tlumaczenie zaswiadczen
  • listy polecajace i referencje od pracodawcy / tlumaczenia listow
  • swiadectwa pracy / tlumaczenia swiadectw pracy
Usmiech moze wywolywac pozycja "program studiow". Z tego, co mi wiadomo, rzadko ktora polska uczelnia oddaje do dyspozycji swoje sylabusy absolwentom i raczej ich nie archiwizuje. To dokumenty dydaktyczne wykladowcy i uczelnia ma je za zadanie co najwyzej zaopiniowac przed powierzeniem ich studentom.

A jednak ta pozycja jest kluczowa dla rozpatrzenia tzw. pelnej legalizacji dyplomu. Brana jest pod uwage liczna punktow kredytowych, szczegolowy zakres zagadnien omawiany na zajeciach. Slowem - wszystko, co moze nam pomoc i zaszkodzic w procesie. Po latach moze sie okazac, ze wykladowca juz nie wyklada, ze na uczelni macierzystej zmienil sie program studiow, a kierunku ksztalcenia, na jakim studiowalismy, juz nie ma. Wtedy koniecznie trzeba ratowac sie zaswiadczeniem z uczelni/szkoly, ze sciezki dydaktycznej nie ma i instytucja nie wydaje pelnego programu studiow swoim studentom. 

Kompletowanie moich dokumentow zajelo mi dwie wizyty w Polsce i kilka intensywnych wieczorow na skladanie wydartych z zeszytow sylabusow. Wiedzialam, ze latwo nie bedzie. Slyszalam o odrzuceniu wnioskow z powodow formalnych (w istocie chodzilo o nieczytelny skan albo braki w zawartosci sylabusa), o przedluzaniu sie procedury rozpoznania i uwierzytelnienia wyksztalcenia do ponad roku. Ale kiedy spogladalam na dokument wydany w urzedzie miasta, ze jestem "bez profesji", bral mnie szlag. Postawilam sobie ten dokument blizej wzroku, na wyciagniecie reki. Aby nie zapomniec, kim naprawde jestem i do czego daze.


Brak komentarzy: