![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh44yaR5TUTllYVXogOSdBd8lehohg2lRJUZFMi8bdRfKEqnRUYBEBgc096_JUobWMiLzEICUMmV1UX6_iicH6f7uMbQh8No7AgPePbTWMG5XxyKlaDBdDdZCoMxpWhQ-3AguHBDf-wK3CE/s1600/illegal.jpg)
Konkluzje raportu brzmia jak stara dobra spiewka: Polska jest krajem tranzytowym, nieliczni decyduja na osiedlenie sie. Jak ongis ocenil Tomasz Cytrynowicz, dyrektor departamentu legalizacji pobytu w Urzędzie ds. Cudzoziemców podczas dyskusji w gmachu Agory na temat legalnych i nielegalnych imigrantow i praw ich chroniacych, nielegalnych imigrantow jest w Polsce od 50 tys. do pol miliona. Nikt nie potrafi oszacowac ich dokladnej liczby. Jak dodal pracownik urzedu - byc moze sa to ludzie, ktorych dzieci urodzily sie w Polsce, a oni sami po latach przestali ubiegac sie o dokumenty. Do tego nieludzkie procedury - w przypadku wiz np. dla Ukraincow proces sie przedluza, a wize trzeba odnawiac o kolejny okres. Bez tego, zwlaszcza Ci pracujacy, zasilaja strefe nielegalnych. W przypadku zatrzymania, trafiaja do zamknietych osrodkow strzezonych przez Straz Graniczna, skad zostaja wydaleni do swoich krajow i maja 5-letni zakaz wstepu na terytorium Schengen.
W innych panstwach sytuacja nielegalnych imigrantow nie wyglada rozowiej. Maggie de Block, belgijska Sekretarz Stanu ds. Uchodzcow i Azylu (la Secretaire d'Etat a l"Asile et la Migration), slynaca z twardej postawy wobec nielegalnych imigrantow, zostala ostatnio skrytykowana za przeprowadzanie grupowych lotow (przypominam film "Lot specialny" Fernanda Melgera). Nie udalo jej sie jednak przeprowadzic grupowego lotu do Gwinei-Conacry (na pokladzie mialo byc 27 Gwinejczykow), ale, zdaniem gazety "La Capitale", nie przeszkadza to w przeprowadzaniu lotow niemal codziennie, z 4 zatrzymanymi na pokladzie.
W Belgii mapa nielegalnych imigrantow wyglada nieco inaczej niz w Polsce. Wiekszosc deportowanych w 2013 r. stanowili Albanczycy, Marokanczycy, Rumuni, obywatele Kosowa, Bulgarii i Brazylii. Jak zapewniala Sekretarz de Block: "wydalono 80% nielegalnych imigrantow przebywajacych w osrodkach zamknietych". W porownaniu do Polski liczby sa imponujace: 4139 przypadkow wydalenia przymusowego poprzez lot specjalny i 4585 wydalenia dobrowolnego (wydalony wyjezdza w asyscie policji i w kajdankach, ale wolno, nie jest pozbawiany ruchu i wnoszony do samolotu, jak ci "specjalni").
Poza Europa, a raczej poza jurysdykcja UE, sprawa nielegalnych imigrantow wyglada nieco inaczej. W Norwegii, gdzie takze istnieje dosc liczna polska imigracja, odnotowuje sie nizsza liczbe wydalen w porownaniu do Belgii. Jak podaje portal "moja Norwegia" w 2013 r. deportowano 5198 osob, z czego niemal polowa to przypadki osob, ktore zlamaly tamtejsze prawo. Na tym tle "wyrozniaja" sie Nigeryjczycy i Afganczycy. Innosc sytuacji nielegalnych imigrantow polega takze na tym, ze wyrok po ponownym zlapaniu (wiekszosc nielegalnych probuje wracac) jest wyzszy niz w UE,
W wielu krajach deportacje sluza zachowaniu optymalnego wskaznika przestepczosci. Nie ukrywaja tego wladze Norwegii, Sekretarz Sekretarz Stanu ds. Uchodzcow i Azylu Belgii chwali sie skutecznoscia procedur wobec nielegalnych imigrantow. Czesto jednak deportacja dosiega ludzi, ktorzy czekaja na decyzje o przyznanie azylu (w Belgii ok. 9% deportacji), ktorzy probuja zawrzec zwiazek malzenski albo ktorzy nie odnowili swojej wizy, pozwolenia na prace czy karty pobytu. Trudno w systemie imigracyjnym dopatrzec sie przeslanek humanitarnych, ale jako, ze system zostal stworzony przez ludzi, musi byc dla ludzi. A o to w gaszczu spraw "bez papierow" coraz trudniej.
Korzystalam z:
"Metro"", 20 marca 2014: "Maggie de Block convaincue des rapatriements collectifs"
"La Capitale", 18 lutego 2014: "4139 etrangers raparties de force en 2013"